Za nami 16 Międzynarodowy Piknik Lotniczy, tym razem aura była dla nas wyjątkowo przychylna. Każdy z gości miał możliwość stanąć oko w oko z pilotami i usłyszeć odpowiedzi na nawet najdziwniejsze pytania z zakresu aeronautyki. Na mnie największe wrażenie zrobił szybowiec JS-3 z napędem odrzutowym, pan Zdzisław Bednarczuk (pilot Aeroklubu Bielsko-Bialskiego) powiedział o nim: „To numer jeden na świecie".
Fotografie przedstawiają:
Szybowiec JS-3 korzystający z napędu odrzutowego... jego prędkość to 110/120 km/h, ale po załączeniu silnika dochodzi do 220 km/h. Tego dnia była to jedyna taka maszyna w Polsce. Helikopter AS350 Écureuil, czyli wiewiórka. Jest to lekki wielozadaniowy śmigłowiec, tym razem w wydaniu gaśniczym. Inne jednostki mogą mu pozazdrościć wielu rekordów świata, które ustanowił w Himalajach. Między innymi w 2005 roku ustanowił rekord wysokości, ustawiając poprzeczkę na 10211 metrze.
AN-2TD „Wiedeńczyk”, który, jak i w poprzednich latach uświetnił bielski piknik. Został wyprodukowany w 1966 roku, by w 1967 dołączyć do 55 Pułku Lotnictwa Transportowego na krakowskich Balicach. Pierwszego kwietna 1982 roku na jego pokładzie trzech pilotów, wraz z rodzinami uciekło do Wiednia, gdzie poprosili o azyl polityczny. Antek powrócił do Polski wraz z technikiem, a w 2007 roku uzyskał swoją smoczą skórę.
CubCrafters CC11-160 Pierwsze samoloty o oznaczeniu EX zostały zaprojektowane i wybudowane w Waszyngtonie. Po zakupie samolot jest dostarczany w wersji „Zrób mnie sam". Do samolotów Carbon Cub należy rekordowy wynik ustanowiony na Alasce, w konkurencji na najkrótszy start i lądowanie. Na wzniesienie się w powietrze potrzebował tylko 19,5 metra pasa startowego, natomiast zatrzymał się po wylądowaniu na 21 metrze.
Maciej Pospieszyński pilotował najlepszy na świecie samolot akrobacyjny EXTRA 330SC. Pan Maciej od 19 lat ma uprawnienia do wykonywania akrobacji, a do dzisiaj zdobył kilkanaście medali Mistrzostw Świata i Europy.
Zespół Akrobacyjny Firebirds, którzy są najmłodszym cywilnym zespołem akrobacyjnym w Polsce. Został założony w 2014 roku, a jego lotniskiem bazowym jest Aeroklub Podhalański w Łososinie Dolnej. Pilotami są: Adam Labus, Łukasz Świderski i Sebastian Nowicki wszyscy zaprezentowali nam się w samolotach Extra 330. Trzej muszkieterowie zadebiutowali na pokazie akrobacji zespołowej w Rybniku, gdzie też w ramach ogłoszonego konkursu otrzymali swoją nazwę. Oglądając akrobacje lotnicze w wydaniu FireBirds, nie możemy zapominać o setkach godzin treningów w powietrzu i na ziemi. EXTRA 330SC może osiągać prędkości przekraczające 400 km/h a zasięg ma ponad 900 km.
W 1986 roku rozpoczęto prace nad następcą szybowca Puchacz, lecz z powodu problemów finansowych a w efekcie upadłości zakładu 1996 roku zawieszono nad nim prace. Dopiero w roku 2002 zespół konstrukcyjny pod kierownictwem inż. Mariana Kroczka wznowił badania i w 2007 roku Perkoz SP-8013 stał się podstawą do produkcji seryjnej.
Dromader jest opracowany i produkowany przez PZL Mielec. Pierwszy prototyp został oblatany w 1978 roku. Wyprodukowanych zostało 759 egzemplarzy, a trafiły one do 24 krajów świata. Największa akcja gaśnicza, w której Dromadery brały udział w Polsce, to pożar lasu koło Kuźni Raciborskiej w 1992 roku. Samoloty M18 Dromader w czasie wojny domowej w Chorwacji 1991-1995 roku, zostały przystosowane do przenoszenia lekkich bomb na zaczepach pod skrzydłami. Na szczęście my możemy cieszyć się ich widokiem podczas pokazów imitacji gaszenia pożaru.