Happy Bike Beskidy 2024: Triki, skoki i muzyka

Miałem ogromną przyjemność po raz kolejny zanurzyć się w niezwykłą atmosferę wydarzenia Bielsko Stunt & Dirt. Jako fotograf, starałem się uchwycić w obiektywie esencję tego dynamicznego festiwalu sportów ekstremalnych. Zapraszam Cię do świata pełnego emocji, rywalizacji i widowiskowych ewolucji. Zobaczysz moje zdjęcia i poznasz pasję ludzi, którzy przekraczają granice grawitacji.

Przez trzy dni Bielskie Błonia i Plac Bolesława Chrobrego tętniły życiem. Zawodnicy, kibice i wystawcy wspólnie stworzyli niepowtarzalną atmosferę. Setki rowerzystów z Polski i zagranicy udowodniły, że na dwóch kołach można robić rzeczy, które kiedyś wydawały się niemożliwe.

MTB Stunt – Akrobacje, które wstrzymują oddech
MTB Stunt, znane również jako stunt rowerowy, to efektowne połączenie jazdy na rowerze z elementami akrobatyki. Narodziło się na początku XXI wieku jako połączenie inspiracji BMX-em, skateboardingiem i motocrossem. W tej dyscyplinie zawodnicy wykonują triki na specjalnie zmodyfikowanych rowerach górskich. Wheelie, stoppie, manual i inne ewolucje wymagają perfekcyjnej równowagi, kontroli i refleksu.
Rowery do stuntu różnią się od klasycznych MTB, mają wzmocnione ramy, często są pozbawione przedniego hamulca, a opony przypominają slicki, by zapewnić lepszy kontakt z nawierzchnią. Najczęściej ćwiczy się na płaskich terenach, takich jak skateparki, boiska czy zamknięte parkingi.
MTB Stunt rozwijało się w lokalnych społecznościach i zyskało ogromną popularność dzięki internetowi. Obecnie organizowane są liczne zawody, w tym międzynarodowe wydarzenia online, a sama dyscyplina nieustannie zyskuje nowych fanów.
Podczas piątkowego MTB Stunt Grand Prix na Placu Chrobrego, zawodnicy zaprezentowali najwyższy poziom umiejętności. Jury oceniało ich występy pod kątem techniki, oryginalności i płynności. Emocje sięgały zenitu, a każdy udany trik wywoływał euforię wśród widzów. Kulminacją był widowiskowy pokaz fire show, który na długo zapadnie mi w pamięć.


Dirt Jumping – Loty bez granic
Na Bielskich Błoniach królowała inna forma rowerowego szaleństwa, dirt jumping. To dyscyplina, w której rowerzyści wykonywali powietrzne akrobacje, wykorzystując specjalnie przygotowane skocznie. Rowery typu dirt są lekkie, ale wytrzymałe i przystosowane do ekstremalnych przeciążeń podczas lądowania.
Zawodnicy zaprezentowali imponujące triki takie jak tabletop, barspin, whip, superman i oczywiście backflip. Każda ewolucja była kombinacją siły, techniki i odwagi. Tor przygotowany przez ekipę Sound of Gravity umożliwił skoki na naprawdę dużą wysokość, a publiczność nie szczędziła braw.
Wieczorami klimat stawał się jeszcze bardziej magiczny. Na scenie pojawiły się zespoły OlaFiTo!, Vavamuffin i Akurat, serwując energiczne koncerty, które idealnie dopełniały sportowe emocje.

Energia, której nie da się zapomnieć
Atmosfera podczas całego festiwalu była niezwykła. Kibice dopingowali z pełnym zaangażowaniem, a zawodnicy czuli, że każdy ich ruch jest obserwowany i nagradzany owacjami. Byłem świadkiem nie tylko sportowej rywalizacji, ale też pasji, przyjaźni i wspólnego przeżywania emocji.

Happy Bike Beskidy 2024 to więcej niż zawody. To przestrzeń, gdzie kreatywność spotyka się z determinacją, a sport staje się sztuką. Z niecierpliwością czekam na kolejną edycję, by ponownie dzielić się z Tobą tym, co najpiękniejsze w sportach ekstremalnych.