Zobacz jak wyglądała Hulanka, w trakcie budowy ronda

Aleksandrowice są dzisiaj dzielnicą willową, zostały włączone do miasta Bielska w 1938 roku. W latach siedemdziesiątych zlikwidowano tam linię tramwajową numer 2, której końcowy przystanek był zlokalizowany w pobliżu dzisiejszego największego ronda w mieście.

Przed wojną u zbiegu dzisiejszych ulic Cieszyńskiej i Elizy Orzeszkowej, siedzibę miała restauracja Hermana Klausnera. Po wojnie została odebrana prawowitym właścicielom, by następnie przejść w ręce społeczeństwa, otrzymując nazwę Hulanka. Lokal kilka razy zmieniał nazwę, stając się Sielanką, a nawet Barem Rondo. Opierając się przeciwnościom losu, przetrwała do lat 60, ale z dobrej restauracji przemieniła, się w jak to nasi bracia Czesi mawiają w putykę. Ani goście, ani gospodarze nie dbali o dobrą reputację miejsca, więc do dalszych zakątków miasta docierała informacja, by miejsce omijać dużym łukiem. Wychodząc ze speluny, mieliśmy przed sobą piękną łąkę z kilkoma drzewami, a po latach pojawiła się przy ulicy Marii Konopnickiej budka milicji obywatelskiej. Kilka lat temu budynek przeszedł modernizację termiczną, co jak często się zdarza przy ocieplaniu, nie wpłynęło dobrze na poprawę wyglądu.

Siedząc na schodach Hulanki i popijając piwko z beczki, nikt z patrzących przed siebie nie przypuszczał, że pomiędzy rokiem 2003 a 2005 zostanie tam zbudowane nowoczesne 80-metrowe rondo. Powstanie też dwupoziomowe skrzyżowanie, które połączy ulice Andersa, Cieszyńską, Piastowską i Konopnickiej... a pod rondem zostanie wybudowany tunel obwodnicy zachodniej... a koszt tej inwestycji wyniesie przeszło 45 milionów złotych.