Lody Eskimo, 36 lat kulinarnej historii Bielska-Białej

Biała została włączona do Galicji w 1723 roku, jej bardzo dynamicznemu rozwojowi zawdzięczamy między innymi powstanie placu Wojska Polskiego. Został wybudowany jako miejsce handlu dla mieszkańców Białej oraz sąsiadujących z nimi Bielszczan. Niedaleko placu w 1897 roku, powstaje neorenesansowy ratusz, według projektu Emanuela Rosta juniora (dla mnie jednego z najbardziej zasłużonych architektów i przedsiębiorców miasta). Emanuel Rost nie spoczywa na laurach i 6 lat później po przeciwnej stronie placu oddaje do użytku secesyjną kamienicę Pod Żabami.

Już niedługo plac pomiędzy Ratuszem a Klimczokiem zmieni się nie do poznania. Według zapowiedzi w przyszłym roku Plac Wojska Polskiego oraz ulica Cynarska będą wyglądały inaczej, niż się przez lata przyzwyczailiśmy. Zamiast wielkiego parkingu w centrum miasta do naszej dyspozycji będzie oddana przestrzeń wypoczynkowo edukacyjna. Pojawią się drzewa, fontanna, zegar, a nawet elektroniczny fortepian. W planach jest przygotowanie bezpiecznego i przyjaznego miejsca pod różne wydarzenia kulturalne, koncerty i jarmarki. Koszt inwestycji to 8 milionów złotych.

Różą na dzisiejszym betonowym parkingu jest budka z Lodami Eskimo, nie wiadomo, jak się potoczą jej losy. Obecna właścicielka, pani Danuta dba o nasze podniebienia już 36 lat. W roku 1985 odkupiła kiosk i przez te wszystkie lata kilka pokoleń Bielszczan i gości odwiedzających Bielsko może w gorące dni ostudzić się naturalnymi lodami według włoskiej receptury. Drugim sztandarowym produktem są najlepsze na świecie (oczywiście według mnie) rurki z bitą śmietaną. Niestety kiosk stoi w miejscu, przez które przebiegać będzie droga pożarowa, jakie będą dalsze losy ikony Bielska-Białej, czerwono żółtej budki jeszcze nie wiem...